15 grudnia 2025

Zasady współdziałania

Zastanówmy się, jak wygląda współdziałanie i współpraca w wymiarze społecznym. Na szerokim polu społecznym (lub politycznym) współpraca przebiega w formie instytucji, organizacji, stowarzyszeń oraz firm i przedsiębiorstw. Wszystkie te sposoby współdziałania są określane i wyznaczane przez prawo (przepisy prawne). Przepisy prawne decydują o organizacji i układzie tych wszystkich instytucji publicznych. 

To nam pokazuje, że sprawą podstawową są kwestie prawne. Prawo powinno kierować się sprawiedliwością, co ustalono już w starożytności. A więc od instytucji publicznych należałoby wymagać, żeby kierowały się i rządziły sprawiedliwością. O jaką sprawiedliwość tutaj chodzi? Otóż instytucje społeczne mają służyć i pomagać obywatelom na zasadzie pomocniczości. Mają więc służyć i pomagać ludziom. Dlatego w swojej działalności powinny stosować sprawiedliwość wobec swoich klientów. Powinny sprawiedliwie i rozsądnie im pomagać w odpowiednich sprawach. I tutaj pojawiła się kolejna zasada działania, czyli rozsądek. Wszelkie instytucje społeczne muszą działać rozsądnie. Pojęcie rozsądku (albo roztropność/ gr. fronesis) wprowadził Arystoteles. Różnie interpretuje się to pojęcie. Można mówić o właściwym rozeznaniu sytuacji społecznej albo słusznej ocenie tego, co się dzieje lub tego, co chcemy zrobić. Ta ocena lub rozeznanie muszą być oparte na prawidłowym poznaniu rzeczywistości. W tym wypadku nie wolno się kierować własnymi pomysłami lub upodobaniami. Złe rozpoznanie tego, co realne będzie prowadziło do błędnego działania, co może skutkować skrajnymi rozwiązaniami. Dlatego potrzebna jest kolejna zasada, czyli umiarkowanie. Arystoteles zalecał postępowanie drogą środka, co zapewniało zawsze podążanie do przodu a nie na bok. Nie należy zbaczać z rozsądnie wybranej drogi.

Ale politycy muszą patrzeć na sprawę współpracy i współdziałania w szerszej perspektywie. Chodzi przecież o współpracę władzy ze społeczeństwem. Jak to powinno przebiegać? Pierwszą kwestią jest określenie celu perspektywicznego, czyli tego dokąd zmierzamy. Politycy muszą to przedstawić w swoim programie wyborczym w sposób jasny i wyraźny, czyli zrozumiały dla zwykłego obywatela. Jeśli obywatele akceptują dane rozwiązanie, to powinni swoją decyzję wyrazić podczas wyborów. Można wtedy przyjąć, że społeczeństwo i władza polityczna uzgodnili pewien cel współdziałania i będą zmierzać do realizacji tego celu (pewnej wizji politycznej). Dalszym etapem postępowania powinno być określenie strategii działania. Władze państwowe muszą zapewnić obywatelom możliwości działania w wybranych sektorach działalności publicznej. Jednak w swojej strategii państwo musi pilnować, żeby wszystkie instytucje publiczne miały wiedzę i znajomość konkretnej współpracy z obywatelami, bo tylko wtedy obywatele będą traktować działalność instytucji poważnie. Tutaj nie może być jakiejś wrogości czy też niechęci, ponieważ wtedy współpraca jest niemożliwa. Oczywiście instytucje publiczne muszą się kierować zasadami, o których była mowa na początku.

Dlatego politycy powinni upowszechniać i to naprawdę sensownie i rozsądnie swoje zamierzenia i perspektywy strategiczne, żeby społeczeństwo było w pełni o tym poinformowane. Teraz nadchodzi najważniejszy moment, czyli realizacja konkretnych działań. Obywatele działają w ramach swoich możliwości, które nie mogą być ograniczane, jeśli są zgodne z prawem. Oczywiście łatwiej działa się lokalnie lub regionalnie. I na to państwo powinno zwracać szczególną uwagę, wspierając instytucje samorządowe w tym obszarze (gminy, powiaty, województwa). Bo to właśnie na tym poziomie rodzi się prawdziwa współpraca obywateli i władz lokalnych. Oczywiście umiejętności współdziałania są potrzebne i konieczne po obu stronach, ale tutaj współpraca idzie łatwiej, gdyż mamy do czynienia z konkretnymi działaniami (działaniami realnymi), które dbają o potrzeby lub interesy ludności. Ludzie władzy (czyli elity) powinni się uczyć współdziałania właśnie w instytucjach samorządowych albo przedsiębiorstwach gospodarczych. Bez takiego przygotowania nie ma co mówić o sensownej i rozsądnej polityce.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz