Polityka jest pilnowaniem interesów społeczeństwa (niekoniecznie państwa). Okazuje się, że UE nie ma jednolitych i wspólnych interesów, ponieważ nie ma jednolitego społeczeństwa europejskiego. W związku z tym polityka UE się rozłazi. A co gorsze, polityka unijna mami ludzi jakimiś wspólnymi wartościami. Niestety są to wymyślone wartości (bo wartości są efektem myślenia), a nie realne zasady istnienia i działania. W ten sposób tworzy się ideologiczne propozycje, które nie przystają zupełnie do realności produkcyjnej. Mamy tylko jedno pytanie, dlaczego ludzie zajmujący się polityką tego nie rozumieją?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz