Chyba nie jest jeszcze tak źle. Amerykanie odrzucili gremialnie politykę ideologiczną opowiadając się za realnym działaniem na rzecz własnego interesu. W polityce nie ma sentymentu ani moralności, lecz jest tylko podejście etycznej dbałości o skuteczność działania. Dla obywateli liczy się skuteczne zabezpieczenie ich żywotnych interesów. Chyba dlatego postawili na Trumpa.
Niestety w Europie nadal panują zachwyty nad ideologicznymi pomysłami, które nie mogą osiągnąć skuteczności działania. Co gorsze, europejskie głosowania nie są w stanie zmienić politycznych ekip albo elit. Ciekawe co się teraz stanie z EU. Może wreszcie obywatele się przebudzą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz