1
Nadzieje rodzi się z upodobania piękna. Wszelka brzydota zabija nadzieję.
Upodobanie piękna nie jest efektem oglądania pięknych obrazków czy widoczków.
Upodobanie piękna jest efektem aktywności naszej osoby. Osoba stanowi
egzystencjalną podmiotowość istnienia. Tę podmiotowość charakteryzują trzy
własności transcendentalne – prawda, dobro i właśnie piękno. Własność piękna
dzięki aktom upodobania oddziałuje na naszą uczuciowość, która jest władzą i
zdolnością duchową. Akty upodobania spływające od osoby do uczuciowości
zaszczepiają w niej realne przeżywanie piękna. Przezywanie piękna, które
dotyczy naszego życia, owocuje uczuciem radości i nadziei. Można przyjąć, że
przeżywamy wówczas swoje życie z nadzieją.
Upodobanie
płynące z osoby uaktywnia uczuciowe (emocjonalne) przezywanie życia.
Przeżywając swoje życie odnosimy się do niego pozytywnie i aktywnie. Nasza
uczuciowość powinna działać albo angażować się aktywnie, a nie tylko oczekiwać
na różnego rodzaju doznania. Jeżeli więc uczuciowość straci kontakt z osobowymi
aktami upodobania, to wówczas zatraca wewnętrzną aktywność i jest skłonna
oczekiwać tego, co się stanie lub wydarzy. W ten sposób człowiek przestaje
aktywnie kształtować swoje życie, lecz poddaje się bezwiednie napotykanym
zdarzeniom i doznaniom. A wtedy uczuciowość zaczyna poddawać się czy wprost
podlegać spotykającym ją doznaniom przyjemności lub przykrości. Zaczynamy
traktować różne wydarzenia jako przeszkody życiowe i trudności nie do
pokonania. Nasza uczuciowość i wewnętrzna emocjonalność będzie wtedy
kształtowana przez czynniki zewnętrzne, na które nie mamy żadnego wpływu. Na
takiej sytuacji bazują i żerują wszelkiego typu reklamy (batalie reklamowe).
Musimy
dążyć do tego, żeby nasza uczuciowość sama przeżywała i kształtowała nasze
życie, zarówno to codzienne jak i to świąteczne. To my sami powinniśmy
decydować o tym, co nas cieszy i raduje, co wymaga zaangażowania emocjonalnego,
a co należy pomijać czy wprost odrzucać. To z pewnością nazywano kiedyś
panowaniem nad emocjami, lecz to nie oznacza, żebyśmy się pozbywali uczuć i
emocji, szczególnie w kontaktach z innymi osobami, w kontaktach międzyludzkich.
Cała ta otoczka emocjonalna jest bardzo ważna. Z jednej strony stanowi ona
reakcję (niejako naturalną) na piękne wydarzenia i widoki, ale z drugiej strony
takie rzeczywiste przeżywanie piękna pozwala nam spełniać i kształtować piękne
wydarzenia lub doświadczać pięknych chwil życia. Przecież dziś pstrykamy zbyt
wiele zdjęć na pokaz nie zdając sobie sprawy, czemu powinno to służyć. Nie
poszukujemy już pięknych wydarzeń, ale tego, żeby pokazać jak najwięcej
wydarzeń (nie mówiąc już o epatowaniu różnymi okropnymi wydarzeniami).
Człowiek
posiada wszelkie możliwości i moce, żeby kształtować i rozwijać swoją
emocjonalność, a dzięki rozwojowi tej sfery duchowej możemy poszerzać i wzmagać
swoje kontakty z innymi osobami (oczywiście z tymi, których również stać na
szeroką emocjonalność). Takie kontakty poszerzają też nasze przeżywanie życia i
doświadczenie życiowe. Człowiek, który stracił nadzieję na lepsze życie, staje
się człowiekiem samotnym. Samotność jest ewidentnym przejawem poważnych
zawirowań emocjonalnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz