2 stycznia 2024

Działanie uczuciowości (nadzieja) /1

 

1 Nadzieje rodzi się z upodobania piękna. Wszelka brzydota zabija nadzieję. Upodobanie piękna nie jest efektem oglądania pięknych obrazków czy widoczków. Upodobanie piękna jest efektem aktywności naszej osoby. Osoba stanowi egzystencjalną podmiotowość istnienia. Tę podmiotowość charakteryzują trzy własności transcendentalne – prawda, dobro i właśnie piękno. Własność piękna dzięki aktom upodobania oddziałuje na naszą uczuciowość, która jest władzą i zdolnością duchową. Akty upodobania spływające od osoby do uczuciowości zaszczepiają w niej realne przeżywanie piękna. Przezywanie piękna, które dotyczy naszego życia, owocuje uczuciem radości i nadziei. Można przyjąć, że przeżywamy wówczas swoje życie z nadzieją.

Upodobanie płynące z osoby uaktywnia uczuciowe (emocjonalne) przezywanie życia. Przeżywając swoje życie odnosimy się do niego pozytywnie i aktywnie. Nasza uczuciowość powinna działać albo angażować się aktywnie, a nie tylko oczekiwać na różnego rodzaju doznania. Jeżeli więc uczuciowość straci kontakt z osobowymi aktami upodobania, to wówczas zatraca wewnętrzną aktywność i jest skłonna oczekiwać tego, co się stanie lub wydarzy. W ten sposób człowiek przestaje aktywnie kształtować swoje życie, lecz poddaje się bezwiednie napotykanym zdarzeniom i doznaniom. A wtedy uczuciowość zaczyna poddawać się czy wprost podlegać spotykającym ją doznaniom przyjemności lub przykrości. Zaczynamy traktować różne wydarzenia jako przeszkody życiowe i trudności nie do pokonania. Nasza uczuciowość i wewnętrzna emocjonalność będzie wtedy kształtowana przez czynniki zewnętrzne, na które nie mamy żadnego wpływu. Na takiej sytuacji bazują i żerują wszelkiego typu reklamy (batalie reklamowe).

Musimy dążyć do tego, żeby nasza uczuciowość sama przeżywała i kształtowała nasze życie, zarówno to codzienne jak i to świąteczne. To my sami powinniśmy decydować o tym, co nas cieszy i raduje, co wymaga zaangażowania emocjonalnego, a co należy pomijać czy wprost odrzucać. To z pewnością nazywano kiedyś panowaniem nad emocjami, lecz to nie oznacza, żebyśmy się pozbywali uczuć i emocji, szczególnie w kontaktach z innymi osobami, w kontaktach międzyludzkich. Cała ta otoczka emocjonalna jest bardzo ważna. Z jednej strony stanowi ona reakcję (niejako naturalną) na piękne wydarzenia i widoki, ale z drugiej strony takie rzeczywiste przeżywanie piękna pozwala nam spełniać i kształtować piękne wydarzenia lub doświadczać pięknych chwil życia. Przecież dziś pstrykamy zbyt wiele zdjęć na pokaz nie zdając sobie sprawy, czemu powinno to służyć. Nie poszukujemy już pięknych wydarzeń, ale tego, żeby pokazać jak najwięcej wydarzeń (nie mówiąc już o epatowaniu różnymi okropnymi wydarzeniami).

Człowiek posiada wszelkie możliwości i moce, żeby kształtować i rozwijać swoją emocjonalność, a dzięki rozwojowi tej sfery duchowej możemy poszerzać i wzmagać swoje kontakty z innymi osobami (oczywiście z tymi, których również stać na szeroką emocjonalność). Takie kontakty poszerzają też nasze przeżywanie życia i doświadczenie życiowe. Człowiek, który stracił nadzieję na lepsze życie, staje się człowiekiem samotnym. Samotność jest ewidentnym przejawem poważnych zawirowań emocjonalnych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz