12 listopada 2023

Budowanie wspólnoty albo walka wrogich plemion

Pan Tomasz Wróblewski powiedział, że rozwój państwa musi polegać na budowaniu wspólnoty obejmującej całość społeczeństwa, a nie tworzeniu rozbicia na wrogie sobie i zwalczające się plemiona. Dlaczego powstają wrogie plemiona? Bo ludziom wydaje się, że ich pomysł na życie jest najlepszy. Ale żeby powstała z tego struktura plemienna, takie podejście musi być poparte bombardowaniem medialnym. To media przedstawiają nam najlepsze poglądy i postawy. Jeśli dałeś się złapać na haczyk medialnej propagandy, to już należysz do zaprogramowanego plemiona. Bombardowany medialną wizją (telewizją) nie jesteś w stanie wyrobić sobie własnego zdania.

Dawniej ludzie wzrastali i dojrzewali bez takiej agresywnej propagandy, bo wiadomości i poglądy przekazywali sobie ustnie w trakcie spotkania. Jednak dzisiaj zbyt łatwo poddajemy się pomysłom innych ludzi, uważając ich za ważniejszych, bo występują w TV. Może warto przyjąć założenie, że w programach TV występują bidele ("bidne ludzie"). 

Tworzenie sobie wroga jest oparte na myśleniu o kimś, a nie poznaniu tego kogoś. Myślenie nie dosięga bowiem realności człowieka. Ono zadowala się czymś zjawiskowym. Myślenie wyobraża coś sobie posługując się treściami zmysłowymi. Tak powstaje ludzka zjawa a nie realny obraz człowieka. Aby przełamać ten schemat, trzeba odwołać się do realizmu i realnego poznania. Trzeba otworzyć się na osobową realność człowieka. Osoba stanowi najgłębszą podmiotowość w człowieku. To jest podmiot egzystencjalny -- podmiot istnienia i działania -- jak mówił Wojtyła. 

Bez zrozumienia, czym jest osoba, nie zdołamy poznać i zrozumieć człowieka. Będziemy go widzieli tylko poprzez nasze myślenie o nim. Ale nasze myślenie nie dotyczy realności, bo nie jest poznaniem. Ono tylko fruwa wokół rzeczywistości. Dziś nie liczy się poznanie rzeczywistości. Każdy wygłasza jedynie swój pogląd lub pomysł i nic innego go nie obchodzi. Jestem wolny i mogę wymyślać to, co chcę. Każdemu wydaje się, że jego pomysł jest najlepszy. Okazuje się, że takie myślenie znakomicie wykorzystują propagandziści medialni. Umiejętnie podsuwają ludziom różne pomysły i poglądy, aby zdobyć ich akceptację. Propagandziści wiedzą, że kłamstwo powtórzone sto lub tysiąc razy staje się prawdą (czyli będzie uznane za prawdę).

Natomiast budowanie wspólnoty nie polega na wymyślaniu czegokolwiek. Trzeba wiedzieć, że wspólnota społeczna ma charakter osobowy. Dlatego powstaje od poziomu związku rodzinnego jako wspólnota rodzinna. Dalej idzie wspólnota rodzin jako związek dobrosąsiedzki. Na tej łączności powstają wspólnoty lokalne i regionalne. Aby na koniec utworzyć wspólnotę narodową, czyli ogólnospołeczną. Ale to wszystko polega na poszanowaniu innych ludzi z tego względu, że są realnymi osobami. Wspólnotowość musi mieć ten wymiar osobowy, inaczej będą się tworzyły tylko różne grupy reprezentujące różne interesy najczęściej zawodowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz