19 listopada 2019

Osobowe działania człowieka /4



16. Kiedy jednak poznanie zostało zamienione przez Kartezjusza na myślenie (cogito), wtedy funkcję sprawczą ludzkiego działania przejęło właśnie myślenie. Uznano powszechnie, że człowiek działa na mocy myślenia. Nikt nie zapytał, czy myślenie posiada jakąkolwiek moc sprawczą.
17. To, że człowiek myśli, jest oczywiście czymś niepodważalnym. Ale utożsamienie myślenia z poznaniem rzeczywistości jest już poważnym nadużyciem. Myślenie nie jest poznaniem. Myślenie jedynie korzysta z poznania. Dobrze jeśli korzysta z poznania umysłowego i zmysłowego. Jednak nowożytna nauka (wsparta przez filozoficzny empiryzm) stwierdziła, że myślenie korzysta jedynie z poznania zmysłowego. Uznano w ten sposób, że człowiek posiada wiedzę o faktach albo wiedzę czysto pojęciową (idealną). Otóż kategoria faktu miała zastąpić tradycyjne pojęcie filozoficzne substancji. Prawdę mówiąc, obie te kategorie mają charakter konstrukcji pojęciowej i niczego więcej. Obie kategorie były wykorzystywane przy tworzeniu wiedzy naukowej. Wiedza, jaką przedstawił Arystoteles wymagała pojęcia substancji jako rzeczywistego podmiotu, któremu można było przypisywać różne określenia, czyli właściwości i stanowiska. Natomiast wiedza empiryczna, która odrzucała pojęcie substancji, postawiła na opis faktów, jako obserwowalnych wydarzeń w świecie materialnym.
18. Obie te teorie poznania wpłynęły zasadniczo na rozumienie człowieka jako osoby albo bezosobowego zjawiska. Boecjusz, który posłużył się pojęciem substancji, opisał osobę jako jednostkową substancję o rozumnej naturze (individua substantia rationalis naturae).
19. Natomiast empiryzm, a za nim współczesna nauka, odrzucił koncepcję osoby ludzkiej i skupił się na zjawiskowej stronie ludzkiej natury. Chodziło o to, w jaki sposób przejawia się i jest obserwowalne zachowanie człowieka. A to, co jest i dzieje się w środku, wiedzy naukowej nie obchodzi.
20. Dlatego dzisiaj mamy dwie zupełnie rozbieżne wizje człowieka. Jedną jest wizja człowieka jako osoby, głoszona tradycyjnie przez teologię katolicką. A drugą stanowi wizja człowieka jako organizmu żywego (czyli w zasadzie zwierzęcia), proponowana przez modne ideologie. Cała kulturalna działalność człowieka jest wtedy traktowana jako nadbudowa na materialnym podłożu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz