Polityka
w naszym kraju opiera się wyłącznie na myśleniu. Dlatego polityka tworzy
jedynie wspólnotę myślenia. Wspólnota myślenia jest po prostu ideologią.
Dlatego nasza polityka rozgrywa się w sferze ideologicznej. Brak jej zupełnie
politycznego realizmu, czyli współdziałania obywateli. Władza myśli i działa
dla siebie, a obywatele działają dla siebie. Nie ma tutaj żadnego porozumienia,
ani żadnej łączności. Niestety w ten sposób nie da się przeprowadzić
prawdziwego rozwoju. Poczynania albo raczej pomysły ustawodawcze władzy
przeszkadzają działalności obywateli, a z kolei działania obywateli są
wymierzone w decyzje władzy. Powstaje więc koło zamknięte, które nie chce się
kręcić w dwie przeciwne strony. Dlatego obywatele podejmują działalność poza
władzą, a władza działa nie licząc się zupełnie z obywatelami. Konflikt staje
się nieunikniony. Kolejne wybory niczego tutaj nie załatwią.
Trzeba
zmienić zarówno rozumienie człowieka (i obywatela) oraz rozumienie polityki.
Trzeba po prostu sięgnąć do realności ludzkiej osoby, żeby na nowo zdefiniować
cele i zadania polityki (w tym władzy państwowej). Dzisiaj pojęcie demokracji
już nic nie znaczy w polityce, podobnie jak pojęcie wolności i
odpowiedzialności. To są hasła, o których łatwo się myśli, lecz jak się wydaje,
z tego powodu przestały już służyć realności konkretnego człowieka i obywatela.
Zatem trzeba na nowo odkryć ludzką realność, żeby zrozumieć, kim naprawdę jest
człowiek i czego on potrzebuje. Samo wymyślanie wyborczych haseł nie rozwiązuje
problemu. Tak samo tworzenie politycznego wizerunku jest dobre dla telewizji,
ale nie dla społeczeństwa, bo nic mu nie daje. Albo więc obywatele wezmą
realność w swoje ręce, albo zostaną wykończeni przez rozpolitykowaną władzę.
Trzeba zmienić polityczne hasła – Koniec
z ideologicznym myśleniem! Niech żyje realizm!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz