4 stycznia 2016

Polityczne myślenie nie lubi realności



 
Człowiek musi się nauczyć gospodarować realnością, a nie handlować możliwościami. Realność najbliższą człowiekowi stanowi on sam. Dlatego człowieka powinien przede wszystkim zadbać o swoją własną realność. Pierwszą troską człowieka musi być wzrost i rozwój kolejnych pokoleń. Dlatego gospodarowanie realnością dotyczy przede wszystkim powołania do życia nowej realności człowieka. Jednocześnie okazuje się, że dla gospodarki kraju jest to najważniejsza sprawa. Żeby w naszym kraju mogło się rozwijać życie społeczne i gospodarcze, potrzebny jest nieustanny przyrost ludności. Takie są faktyczne wymogi realności. Tego nie da się oszukać albo pominąć milczeniem. Dziś mamy pod tym względem dramat.

Trzeba się zastanowić, jak do tego doszło? Gdzie leżą przyczyny takiego stanu rzeczy? Trzeba wprost zapytać, co skłoniło Polaków do zatrzymania przyrostu naturalnego? Czy chodzi o edukację, która odwróciła się od człowieka, a więc również od jego realności? Czy chodzi o błędne wizje rozwoju społecznego oparte wyłącznie na postulatach ekonomicznych? Czy może jest to efekt uprawiania polityki jako sztuki, albo raczej sztuczki, rzeczy możliwych? Wydaje się bowiem, że realne życie obywateli tego kraju przeszkadza w rządzeniu. Oczywiście przeszkadza urzędnikom w ich urzędniczej działalności. A może po prostu odebrano ludziom zdrowy rozsądek, czyli zwykłą ludzką mądrość, narzucając im wymyśloną poprawność polityczną. Próbuje się narzucić ludziom jakieś absurdalne myślenie.

Można zauważyć, że to właśnie myślenie pożera całkowicie ludzką realność. Przecież to myślenie stwarza różne problemy. Ludzie pragną wymyślać niestworzone rzeczy, ale nie potrafią już gospodarować i zarządzać własną realnością. W tym sensie mamy dramatyczne czasy ponormalności. Człowiek oddał się pod zarząd myślenia (myślenia ekonomicznego, myślenia politycznego), uzurpując sobie, że jest zdolny stworzyć przy pomocy rozwiązań technicznych lepszy świat. Niestety nie zdawał sobie sprawy, ze taka gloryfikacja myślenia obróci się przeciwko niemu. Przecież stworzona przez człowieka technika jest w stanie pożreć jego realność.

Myślenie nie jest w stanie stworzyć niczego realnego. Ono tworzy same możliwości, które są wykorzystywane w działalności technicznej. Lecz myślenie nie stworzy realnego człowieka. Będziemy teraz myśleć i debatować nad kwestią demografii, zamiast postawić od razu na zagospodarowanie realności. Ludzie muszą polubić i pokochać własną realność, a nie zastanawiać się, ile kosztuje dziecko. Ponieważ koszty braku realności zapłacimy kiedyś z nawiązką. Wiadomo, że tak naprawdę prawdziwy rozwój przynosi gospodarowanie realnością, w tym przede wszystkim realnością człowieka. Dlatego prawdziwe gospodarowanie dotyczy realności a nie możliwości. Polityka tego nie może zrozumieć, ponieważ jest uważana za sztukę osiągania rzeczy możliwych.

Trzeba stworzyć dzisiaj warunki dla poszanowania realności człowieka, a nie posługiwać się człowiekiem na zasadzie wyzysku i niewolnictwa, jak to było kiedyś. Poszanowanie realności człowieka to poszanowanie jego godności i osoby. Człowiekowi należy się szacunek przede wszystkim za to, że jest osobą i działa w sposób osobowy. Dlatego należy pozwolić ludziom działać osobowo, a nie oczekiwać od nich, ze będą akceptować pomysły płynące ze strony polityków. To politycy mają służyć realności, a nie odwrotnie. Realność nie może być podporządkowana myśleniu rządzących. Jednak polityczne myślenie nie lubi realności, ponieważ realność nie poddaje się naszym pomysłom. Nie da się nagiąć realności do myślenia, a więc trzeba zacząć dostosowywać nasze myślenie do realności. Może wtedy osiągniemy lepsze rezultaty społeczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz