Dla mnie wydaje się, że AI jest przegrzebywaniem (z zawrotną szybkością) wytworów ludzkiego myślenia (ogólnie ludzkiej twórczości). Ale jak to się stało, że sama zdobyła zdolność tworzenia nowych dzieł (wytworów)? Czyżby to znaczyło, że zdołała odkryć zasady twórczości na podstawie tego, co oglądała? Czy robi to jedynie na zasadzie podobieństwa (Profesor Dragan definiował inteligencję AI jako umiejętność dostrzegania analogii)? A może to oznacza, że ludzka twórczość nie ma realnych zasad, lecz dokonuje się całkiem swobodnie? I jeszcze jedno pytanie, jaka była tutaj pomoc człowieka (zarządzanie algorytmami)?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz