Poznanie jest niezbędne człowiekowi do życia. Jest mu potrzebne do zrozumienia siebie i odkrycia celu swojego życia. Poznanie zawsze było związane ze zdobywaniem potrzebnych informacji. Człowiek szukał informacji w realnym świecie albo w świecie kultury.
Dawniej człowiek sam musiał szukać informacji. Musiał podjąć wysiłek poznawczy. Odwiedzał muzea i galerie, przesiadywał w bibliotekach, zwiedzał starożytne zabytki, żeby poznać, jak żyli kiedyś ludzie. Dzisiaj człowiek otwiera komputer albo włącza telefon, a informacja odszukuje go sama. Ale nie wiadomo, czy ta atakująca informacja jest chciana i potrzebna. Okazuje się, że internet lepiej wie, czego potrzebuje i poszukuje odbiorca. Można zapytać, czy podawana odbiorcy informacja jest jeszcze nadal informacją, czy staje się już propagandą lub reklamą.
Człowiek popada z tego powodu w zależność. Można powiedzieć, że podlega infofeudalizmowi. Poszukując dostępu do informacji wchodzi na obcy teren zarządzany przez cyber-feudała (Big Tech) i w gruncie rzeczy uzależnia się od jego decyzji. A z czasem ulega tej zależności w sposób całkowity, cokolwiek będzie chciał robić.
Dawniej zdobywanie informacji było oparte na zaangażowaniu i trudzie (czyli pracy) pojedynczego człowieka. Dzisiaj informacje atakują człowieka ze wszystkich stron (cyber mediów) bez jego wysiłku i zaangażowania, ponieważ dostarczanie informacji zostało zmonetaryzowane jako produkt marketingowy. Takie bombardowanie informacjami wpływa bezpośrednio na działanie naszej świadomości. Okazuje się, że zaczynamy wówczas myśleć cudzymi myślami i wypowiedziami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz