11 marca 2024

Wolność w demokracji

Już Cicero twierdził, że demokracja daje ludziom tylko wolność. Należałoby dodać, że daje wolność w jej istocie a nie realizacji. Ale jeśli ludzie poczują wolność działania, to na ogół zaczynają działać we własnym interesie, ponieważ mogą działać niezależnie od wymogów społecznych. To bardzo szybko doprowadziłoby do chaosu i anarchii. Jak się przed tym ratować? Otóż politycy wymyślili postulat wprowadzenia wartości (wartości społecznych?). To miało znaczyć, że wartości będą tym, czym powinni kierować się ludzie w demokracji. To sprawdzało się dopóki ludzie kierowali się wartościami wynikającymi z naturalnej kondycji człowieka. Chyba jednak politycy nie zdawali sobie sprawy, że wartości są tworem ludzkiego myślenia, bo to myślenie porównuje różne rzeczy i tworzy hierarchię wartości.  Dopóki więc obowiązywała i funkcjonowała realistyczna koncepcja człowieka, dopóty myślenie akceptowało realistyczne wartości. Ale odkąd człowieka zaczęto pojmować jako swobodnie myślącą i działającą świadomość (czy nawet jako twór własnej świadomości), odtąd wymyślano wartości w sposób całkiem dowolny, czyli na zasadzie wolności myślenia a nie realności istnienia. Dlatego dzisiaj demokracja przekształciła się w jakiś absurd wartościowania (co widać w EU lub USA). Niestety to nie wróży na przyszłość nic dobrego, skoro ludzie w obecnych demokracjach nie wiedzą już, kim są lub kim by chcieli być. Wolność myślenia i działania zabija dzisiaj realnego człowieka (jego realną osobę). Ponieważ tych wymyślanych wartości nie da się uzgodnić z realnymi potrzebami ludzi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz