W polityce wartości pełnią jedynie funkcję narracyjną, ale nie mają mocy sprawczej, bo jak wiadomo, są tworem myślenia. Dlatego politycy bardzo chętnie w swoich opowieściach posługują się wartościami, bo to nie wymaga żadnego działania. Posuwają się do takich absurdów, że zaczynają opowiadać o miłości albo godności, nie wiedząc o czym mówią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz