27 września 2019

"Rozum skompromitował się"



Czy rozum się skompromitował? Z pewnością rozum się skompromitował, ale od razu trzeba zrobić zastrzeżenie, o jaki rozum tutaj chodzi? Rozum, czyli ratio, oznacza rozum myślący a nie intelekt poznający i rozumiejący realność (intellectus). Dlatego należałoby powiedzieć, że skompromitował się rozum myślący, czyli właściwie myślenie człowieka.
Starożytność łączyła ludzkie myślenie z dziedziną techne, czyli sztuki i techniki. Zdawano sobie sprawę, że myślenie nie ma nic wspólnego z poznaniem rzeczywistości. Dopiero Kartezjusz uczynił z myślenia (cogito) podstawę filozofii, czy raczej medytacji o filozofii (rozmyślania). W ten sposób zniknęła realistyczna filozofia, a jej miejsce zajęło swobodne myślenie. Dlatego po Kartezjuszu powstaje ontologia jako teoria myślenia o bytach możliwych. Myślenie tworzy bowiem, tak jak dostrzegali to starożytni, jedynie sferę możliwości – możliwości artystycznych w dziedzinie sztuki albo możliwości użytkowych w dziedzinie techniki (umiejętności wykorzystania naturalnych surowców).
Myślenie po prostu wymyśla nowe możliwości. Jeżeli wykorzystuje poznanie zmysłowe, to wówczas mamy nowe możliwości posługiwania się i użytkowania rzeczy materialnych, czyli dóbr naturalnych. Ale gdy nie korzysta z żadnych zdolności poznawczych, wtedy tworzy własne dzieła, czyli poezję i literaturę, a dzisiaj przede wszystkim ideologię. Ideologia jest czystym myśleniem, dlatego nie ma związku z rzeczywistością. Ideologia kieruje się zasadami myślenia, które jak wykazał Hegel, jest dialektyczne. Może coś twierdzić, aby następnie temu zaprzeczyć. I tak w kółko. Ideologia ma więc postać literatury, a w wyjątkowych przypadkach poezji, i dlatego przemawia do sporej części ludzi.
Trzeba zapytać, czy można żyć i działać na podstawie literatury lub poezji? A więc dlaczego uważamy, że można żyć w zgodzie z ideologią? Przecież to jakaś paranoja! Paranoja, czyli niby poznanie, i tyle. Niestety tworzy się potężne gmachy instytucjonalne, które zostały powołane do tego, żeby narzucać zwykłemu człowiekowi właśnie bezsensowne ideologie. Wystarczy spojrzeć na Unię Europejską. Czy Europa naprawdę potrzebuje tych wszystkich Komisji? Należałoby raczej zapytać, czy tego potrzebują Europejczycy, czyli mieszkańcy tego kontynentu, bo Europa jest dzisiaj tylko pojęciem ideologicznym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz