10 lipca 2019

Teologia jest wiedzą objawioną (moje rozumienie teologii)



Teologia jest wiedzą objawioną, ponieważ jest oparta na przekazie objawionym zawartym w Piśmie Świętym, czyli na Słowie Bożym. Teologia nie jest jednak hermeneutyką albo interpretacją Słowa Bożego, lecz jest objaśnianiem treści objawienia. Teologia objaśnia więc wzajemne odniesienia Boga i człowieka. Objaśnia relacje Boga do człowieka oraz relacje i odniesienia człowieka do Boga.

Teologia jest oparta na wierze człowieka. Wiara religijna dotyczy realności Boga. Wiara nie jest naszym ludzkim myśleniem o Bogu, wiara (credo) jest uznaniem i potwierdzeniem realności. Wierzymy, że Bóg istnieje, że jest kimś realnym. W Biblii wyraża to stwierdzenie „Bóg żywy” w przeciwieństwie do „Boga uczynionego ręką ludzką”. To oznacza odróżnienie realnego Boga od Boga wymyślonego przez człowieka i stworzonego na zasadzie dzieła sztuki lub ideologii.

Teologia ma za zadanie przedstawienie realnego Boga, „Stwórcę nieba i ziemi”, „Stwórcę człowieka”. Dzięki temu realność Boga staje się wyjaśnieniem realności człowieka. Żeby zrozumieć człowieka w całej jego realności, trzeba się odwołać do Boga Stwórcy. Odniesienia Boga do człowieka oraz człowieka do Boga ukazuje nam teologia dogmatyczna. Teologia dogmatyczna nie jest hermeneutyką biblijną. Jest ona fundamentem całej wiedzy teologicznej. Przedstawiając realność Boga i człowieka teologia korzysta na poziomie objaśniania Objawienia z terminologii filozoficznej. Dzięki temu filozofia staje się wsparciem i wspomaganiem dla teologii, jednak nie może jej zastępować. Filozofia pełni jedynie rolę służebną, czyli pomocniczą, jak byśmy dziś powiedzieli.

Najważniejszy jest przekaz objawiony, przekaz Słowa Bożego. Dlatego Chrystus jako osobowe Słowo Boże ukazał nam rzeczywiste odniesienia Boga do człowieka. Pokazał zmartwychwstanie i zbawienie jako cel religijnego życia człowieka. Bez Bożego objawienia życie człowieka na ziemi byłoby bezsensowne i tragiczne. Nie moglibyśmy się spodziewać niczego dobrego. Byłaby nieustanna walka i brak nadziei, nienawiść i pogarda.

Bez wiary w Boga nie da się stworzyć między ludźmi wspólnoty osobowej. A bez działających wspólnot – zwłaszcza wspólnot rodzinnych i wspólnot lokalnych (wspólnot sąsiedzkich rodzin) – życie społeczne jest niemożliwe, ponieważ będzie całkowicie destrukcyjne. Żadna działalność instytucjonalna nie jest w stanie zastąpić żywych wspólnot osobowych działających na poziomie domowym (rodzina) albo na poziomie lokalnym (wspólnota rodzin).

Życie społeczne zaczyna się od rodziny będącej wspólnotą osobową. Ta wspólnota zostaje zapoczątkowana przez małżeństwo kobiety i mężczyzny. Jan Paweł II ukazał nam osobowe powołanie kobiety i mężczyzny. Nauczał, że wspólnota osobowa musi mieć odniesienie do Boga, czyli zostać umocniona łaską Bożą w sakramencie małżeństwa. To właśnie pokazuje nam teologia oparta na Piśmie Świętym (Ks. Rodzaju). Bez wsparcia i pomocy Osobowego Boga życie człowieka staje się zagubione i niepewne. Człowiek musi chronić swoje życie osobowe, bo inaczej stanie się tylko „rozumnym zwierzęciem”. Taki człowiek jest zdolny opanować przyrodę i wykorzystać ją w celu łatwiejszego życia, lecz nigdy nie będzie w stanie wyjść poza ten ziemski świat przyrody. Toteż nie będzie znał życia nadprzyrodzonego. Czy warto ograniczać się do ziemskiego życia marząc o podróżach w kosmos w zamian za porzucenie zbawienia i zmartwychwstania?

Człowiek bez wiary i teologii stanie się tylko zwierzęciem – takim myślącym zwierzęciem, które będzie tworzyć sztuczny świat możliwości zagrażających całej przyrodzie. Przed tym dziwnym zezwierzęceniem może nas uratować teologia i filozofia. Teologia Boga Osobowego (Trójcy Osób Boskich) oraz filozofia personalistyczna ukazująca człowieka jako osobę stworzoną przez Boga i powołanego do osobowego życia nadprzyrodzonego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz