64.Niestety dzisiejsza filozofia
preferuje ludzką świadomość i jej intencjonalne myślenie. Dlatego wewnętrzne
doświadczenie zostało sprowadzone do badania stanów świadomościowych. Myślenie
uznano za coś najważniejszego dla człowieka. Co więcej, uznano myślenie za
doskonałość człowieka. A co ciekawe, próbuje się sprowadzić myślenie do funkcji
mózgu. Twierdzi się, że mózg rozwinął się w trakcie ewolucji, co pozwoliło mu
dojść do myślenia. To jest kompletna bzdura. Przecież ludzki mózg rozwinął się
tak bardzo i to w krótkim czasie w stosunku do długotrwałej ewolucji właśnie
pod wpływem zdolności myślenia, a nie odwrotnie.
65. Ludzkie myślenie powstało z
negacji rzeczywistości (albo może chodzić jeszcze wcześniej o myślenie demonów).
Dopóki człowiek uznawał i akceptował otaczającą go rzeczywistość, dopóty nie
potrzebował myślenia. Wystarczało mu poznanie i rozumienie realności, ale kiedy
odrzucił realność, a tym samym przyczynę realności, czyli Boga, wtedy znikło
poznanie i rozumienie realności, czyli poznanie dobra, a pojawiło się poznanie
zła, czyli myślenie. Nasze myślenie jest poznaniem zła, jest właściwie
możliwością poznania zła, czyli pomyślenia go, pomyślenia zbrodni i oszustwa.
Wszystkie grzechy człowieka pochodzą z myślenia.
66.Po co więc grzebać się w
otchłaniach świadomości, skoro można żyć realnością. Przecież realność
człowieka jest piękna, dobra i prawdziwa. Dlatego powinniśmy wychwalać przede
wszystkim osobową realność człowieka (egzystencję jako podmiotowość istnienia).
Człowiek potrzebuje egzystencjalnego zadowolenia, gdyż nasza duchowość wzmacnia
się i wypełnia poprzez aktywność podmiotowości istnienia (osoby). Siłę duchową,
czyli siłę moralną, czerpiemy bowiem z aktów osobowych, a nie z naszych
pomysłów na człowieczeństwo. Również nasza uczuciowość wzmacnia się pod wpływem
przeżywania piękna osobowego życia. Ludzkie życie jest naprawdę piękne i nie
jest to tylko slogan reklamowy. Realne życie daje nam pełne zadowolenie. Piękne
życie daje radość i nadzieję.
67.Na ogół ludzie intuicyjnie
doświadczają i odbierają swoje człowieczeństwo i to ich ratuje przed zakusami
myślenia. Stąd taki zwykły człowiek ma ze sobą mniej problemów niż człowiek
myślący. Myśliciele chcieliby wiedzieć wszystko lepiej, bo wydaje się im, że
myślenie jest najważniejsze i może odkryć prawdę. Nie zdają sobie sprawy, że
myślenie będzie tworzyć jakieś nowe szalone wizje człowieczeństwa, lecz nigdy
nie osiągnie osobowej realności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz