Zasadniczą sprawą dla człowieka jest pytanie o cel (o cel życia i współdziałania). Celem ludzkiego życia ma być osiągnięcie szczęścia. Ale szczęście można pojmować jako cel nadprzyrodzony albo jako zadowolenie z działania. Chrześcijaństwo wskazywało na szczęście wieczne, czyli nadprzyrodzone. Jednak gdy się odrzuci chrześcijaństwo, wtedy znika życie nadprzyrodzone i w ogóle cały sens nadprzyrodzoności (przede wszystkim nadprzyrodzonej realności osoby człowieka). Realność człowieka zostaje sprowadzona wyłącznie do poziomu rozumnego zwierzęcia. Trzeba jednak stwierdzić, że takie rozumne zwierzę jest sprzeczne samo w sobie. Ponieważ zwierzęcość ogranicza człowieka do poziomu przyrody, czyli realności całkowicie naturalnej (zwykłej cielesności), natomiast rozumność radykalnie wykracza i sprzeciwia się takiemu stanowi naturalnej cielesności, gdyż jest czymś, co wyrasta ponad realność przyrodniczą.
Homo sapiens (człowiek myślący) jest kimś, kto zerwał więź z przyrodą i nawet przeciwstawił się przyrodzie wykorzystując ją do swoich działań i celów cywilizacyjnych. Cywilizacja stworzona przez ludzkie myślenie jest tworem całkowicie nienaturalnym (jest czymś poza przyrodniczym, a więc jakby nadprzyrodzonym). Jeżeli jednak człowiek porzucił swoją nadprzyrodzoną realność, to pozostało mu jedynie nienaturalne myślenie i związane z nim działanie podporządkowujące sobie przyrodę oraz to, co naturalne w nim samym (instynkt życia).
Dlatego człowiek zmienił pojmowanie nadprzyrodzoności i zamienił ten sens w wizję postępu cywilizacyjnego. Życie nadprzyrodzone (życie wieczne) zostało zastąpione przez postęp oparty na rozwoju technologicznym. W ten sposób technologia miałaby przejąć zadanie nadprzyrodzoności i spełniać rolę celu nadprzyrodzonego. Stąd już pojawia się twierdzenie, że człowiek ewoluuje wraz z postępem technologicznym. Dla lewicy, która chce zarządzać postępem, ważne jest, żeby kontrolować zmiany technologiczne. Chcą przez to wyznaczyć kierunek rozwoju samego człowieka, ponieważ uważają, że ludzka natura będzie się zmieniać wraz z rozwojem technologicznym. Ale na koniec okazuje się, że taka zmiana (właściwie utrwalenie zmian natury człowieka) wymaga politycznej przemocy.
(Zobacz T. Wróblewski, #WWR189)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz