15 kwietnia 2023

O kryzysie społecznym słów kilka

Gospodarkę państwa napędzała normalnie produkcja potrzebnych dóbr (rzeczy potrzebnych człowiekowi do codziennego użytku). Taka produkcja była oparta na codziennej pracy wielu obywateli (większości społeczeństwa). Wszystko to razem dotyczyło realnego świata, w którym zamieszkuje człowiek, i mieściło się w nim. Tak powstawał dobrobyt społeczny. Rozwijający się dobrobyt społeczny doprowadził do momentu nasycenia konsumpcyjnego i wreszcie do przesytu. Zamożne społeczeństwa nie musiały już zbyt dużo pracować na siebie i dla siebie, bo to przestało się opłacać. Dlatego przeniesiono produkcję do państw rozwijających się. Na tym skorzystały przede wszystkim Chiny czy Indie.

Dodatkowo pojawił się i nałożył na to zupełnie nowy "proces ekonomiczny" -- czyli szybki rozwój internetu i powstanie całkiem nowego świata wirtualnego (świata nierealnych możliwości w cyber przestrzeni). Co więcej, okazało się, że w tym nierealnym wirtualnym świecie można łatwo i szybko zarobić fortunę. Zaczął się więc handel wirtualnymi możliwościami, a rzeczywista produkcja coraz bardziej hamowała. To spowodowało gwałtowny przyrost swobodnie kreowanego pieniądza (pieniądza bezużytecznego -- vide tzw. kryptowaluty), co ostatecznie wymusiło finansowanie dowolnych pomysłów a nie realnej produkcji (powstała ekonomiczna ideologia !!!). Dlatego efektem są finansowe kłopoty różnych banków (i to tych największych).

Tak więc szczyty konsumpcji mamy już za sobą i teraz czeka nas przykry powrót do gospodarczej realności. Toteż wzrastają szybko ceny i sroży się inflacja, skoro na rynku mamy nadmiar bezużytecznego pieniądza (bezużytecznego, ponieważ pomnażanego na podstawie możliwości a nie realnej produkcji). To ostatecznie musi wywołać poważny kryzys społeczny, bo ludzie będą żądać powrotu do dobrobytu a nie do ciężkiej pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz