Wspólnota osobowa może uchronić nas od stosowania przemocy. Dotyczy to również wspólnoty narodowej. Wspólnota narodowa posiada bowiem charakter wspólnoty osobowej, która kieruje się działaniami moralnymi. Wynika to z poszanowania godności osobowej każdego człowieka. Jeżeli więc szanujemy człowieka jako osobę (samorządną i niezależną podmiotowość egzystencjalną), to nie przyjdzie nam na myśl stosowanie przemocy wobec takiej osoby. Przemoc bierze się bowiem z naszego myślenia a nie realnego działania. To myślenie każe nam potraktować innego człowieka, zwłaszcza obcego, jako wroga, którego należy zwalczać.
Pierwszym osobowym odniesieniem do spotkanego człowieka była zawsze gościnność. To zanikło dopiero w dzisiejszych demokratycznych społeczeństwach, gdzie zabrakło wartości moralnych i gdzie panuje bezsensowna dowolność myślenia i działania. Jeśli człowiek zatracił moralny sens działania, to wówczas zaczyna kierować się wyłącznie korzyścią własną (własnym interesem). Taka postawa wyklucz realne współdziałanie i wywołuje chęć panowania nad innymi, żeby pracowali na moją korzyść i dbali o mój interes. Tak właśnie dzieje się w polityce i w biznesie. Tam rządzą relacje przełożony -- podwładny. Takie relacje sprzyjają na ogół całkowitemu podporządkowaniu i wyzyskowi człowieka. Oczywiście sprzyjają stosowaniu przemocy w różnej postaci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz