Czy ludzie mogą faktycznie zmierzać do dobra wspólnego, czy może kierują się tylko własnym interesem? Jak uzasadnić potrzebę dążenia do dobra wspólnego? Otóż należy mówić i pokazywać zależność pomiędzy naturą lub istotą człowieka (także jej rozwojem) a wspólnotą osobową, która powstaje na gruncie osobowej podmiotowości istnienia.
1 Realność człowieka wyznacza sfera egzystencjalna, czyli aktywność istnienia płynąca z podmiotowości osoby i życia.
2 Aktywność istnienia formuje naszą możność istotową. Podmiot osobowy przyczynuje i kształtuje naszą duchowość (władze duchowe), natomiast podmiotowość życia sprawia realny kształt naszej cielesności (czyli żywego organizmu).
3 Celem naszego ziemskiego bytowania i życia jest rozwój i doskonalenie zarówno naszej duchowości jak i naszej cielesności. NA tym polega wzrastanie i dorastanie, czyli dojrzałość.
4 Rozwój duchowości polega na budowaniu własnej osobowości, czyli charakteru moralnego i religijnego. Rozwój cielesności polega na usprawnianiu zdolności fizycznych naszego organizmu. Jednak rozwój duchowy jest możliwy tylko we wspólnocie osób, zaś ćwiczenia cielesne można podejmować samemu, chociaż lepiej to robić pod opieka i nadzorem trenerów.
5 Rozwój duchowy polega na wychowaniu moralnym i religijnym. Takie wychowanie odbywa się w rodzinie, która stanowi dla człowieka podstawowe środowisko osobowe. Bowiem w rodzinie pojmowanej tradycyjnie człowiek doświadcza relacji osobowych oraz cnót i działań osobowych. Tego nie mogą nam dać żadne instytucje, organizacje czy stowarzyszenia.
6 Toteż trzeba się zgodzić, że rozwój człowieka (młodego człowieka) jest nierozłączny z życiem wspólnoty osobowej, a wychowanie w takiej wspólnocie jest konieczne dla rozwoju osobowości człowieka.
7 Tak więc celem naszego człowieczeństwa (bycia realnym człowiekiem) jest wzrastanie w doskonałości duchowej i cielesnej (rozwój osobowościowy oraz rozwój fizyczny). Ten cel możemy zrealizować tylko we wspólnocie rodzinnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz