Człowiek posiada wolność myślenia
o swoim działaniu, jednak nie ma wolności działania. Jeżeli człowiek uparcie w
swoim działaniu zaczyna kierować się myśleniem, to staje się po prostu
ideologiem, co powoduje, że jego działania zostają stopniowo sprowadzone do
myślenia. Dzieje się tak dlatego, że w takim wypadku ideolog ma świadomość, że
myśląc wyłącznie o działaniu staje się wolny. To pokazuje, że ideologia
powstaje z racji absolutyzacji wolności. Natomiast jeśli ideolog zaczyna
realnie działać, to cała jego teoria ideologiczna sypie się jak domek z kart.
Otóż zwykły człowiek po prostu
działa i nie potrzebuje rozmyślać o swoim działaniu. Działa bowiem na mocy
własnej realności i znajomości (czyli poznania) tej realności. Nie potrzebuje
więc kierować się myśleniem, gdyż posiada realne poznanie i realne umiejętności
działania. Jeżeli człowiek akceptuje swoją realność oraz realność otaczającego
go świata, to wtedy nie ma problemów z działaniem. Problemy zaczynają się razem
z myśleniem o działaniu. Czy to oznacza, że przestajemy myśleć? Otóż nie!
Trzeba tylko zdawać sobie wyraźne sprawę, że myślenie nie jest poznaniem. Stąd
powiemy, że zwykły człowiek kieruje się poznaniem a nie myśleniem.
Myślenie
jest domeną ideologów. Ideolodzy myślą zamiast działać.
Oni wręcz boją się działania, ponieważ „działanie ideologiczne” jest tym, co
może ich pogrążyć w oczach ludzi. Dlatego mamy ideologiczną propagandę a nie „ideologiczne
działanie”. Działanie będzie zawsze czymś realnym, nie da się „działać
ideologicznie”. Stąd jedynym działanie ideologów jest zastraszanie i przemoc,
bo do tego sprowadza się ich „ideologiczne działanie”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz