Państwo nie jest instytucją
społeczną. Państwo nie jest również zgromadzeniem pojedynczych obywateli.
Państwo stanowi pewną strukturę organizacyjną rozciągającą się na danym terenie
administracyjnym. Tę strukturę można określić jako strukturę władzy. Ogarnia
ona całość życia społecznego, jakie odbywa się w jej ramach, ale sama nie
stanowi społeczeństwa. Dawniej państwo było związane z osobą panującego władcy
(króla lub księcia). Władca, panujący nad danym obszarem terytorialnym i
zamieszkującym go ludem, określał zasięg i charakter państwa, czyli
administracji państwowej.
Jednak już w starożytności
funkcjonowanie państwa wyznaczały przepisy prawa (często były to jedynie
zwyczaje i obyczaje, dopiero znacznie później zaczęto spisywać te ustalenia prawne).
Można przyjąć, że w rzeczywistości od początku prawo towarzyszyło działalności
państwowej. Taka szeroka struktura administracyjna musi się kierować zasadami
prawnymi. Można też stwierdzić, że prawo zostało ustanowione dla sprawnego
funkcjonowania struktur państwowych (tak było w starożytnej Grecji, a potem w
Rzymie).
Dla sprawnego działania państwa
zaczęły powstawać różne instytucje związane ze sprawowaniem władzy w państwie.
Powstające instytucje były określane przez prawo. Można w związku z tym przyjąć,
że państwo i prawo (czyli ustrój polityczny) wyznaczają i określają sposób
sprawowania władzy, czyli zarządzanie społecznością ludzką. Jest rzeczą oczywistą,
że ustrój polityczny państwa jest określany i wyznaczany przez prawo, czyli
porządek prawny. Taki porządek prawny jest dzisiaj ujęty w ramy Konstytucji
(czyli ustawy zasadniczej albo głównej).
Historycznie państwowe ośrodki
władzy (księstwa i królestwa) powstawały we wzajemnej walce i rywalizacji.
Państwo jest zarazem elementem układu międzypaństwowego lub międzynarodowego.
Państwa powstawały jako przejaw władzy narodowej lub regionalnej. Panujący
władcy starają się rozszerzać zakres swojej władzy, w ten sposób powstają
niekiedy wielonarodowe imperia (cesarstwa).
Dla sprawnego funkcjonowania
społeczeństwa lub narodu konieczna jest określona struktura władzy, czyli
ustrój polityczny. Każda społeczność musi być w jakiś sposób zarządzana,
ponieważ dowolne działania obywateli nie są w stanie stworzyć funkcjonalnej
całości. Dlatego dla życia społecznego konieczna jest szeroka struktura
prawno-organizacyjna. Czymś takim jest właśnie państwo, które ma za zadanie
zapewnić obywatelom bezpieczną działalność, czyli rozwój społeczny – duchowy i
materialny. Stąd struktury i instytucje państwowe mają służyć obywatelom do ich
rozwoju. Jednak obywatele muszą mieć możliwość realizacji własnych celów
życiowych. Państwo nie powinno narzucać obywatelom realizacji jakichś własnych
celów politycznych. Państwo, czyli władza, odpowiada za swobodny rozwój
obywateli, dlatego instytucjom państwowym nie wolno narzucać jedynej słusznej
drogi rozwoju, ponieważ kończy się to na ogół wprowadzeniem totalitaryzmu.
Państwo nie jest ani totalnym umysłem (czyli jakąś transcendentną świadomością
polityczną), ani nie jest totalną wolą ludu albo władcy (transcendentną chęcią
rządzenia), państwo nie jest również totalnym sprawcą wszystkiego (takim
totalnym działaczem politycznym). Głównym zadaniem państwa jest umożliwianie
różnorodnych działań społecznych i politycznych.
Samodzielne działania człowieka
podlegają wyłącznie jego własnemu zarządzaniu i kontroli. Gdy jednak mamy do
czynienia ze współdziałaniem wielu ludzi, wtedy potrzebny jest ktoś, kto będzie
zarządzał takim zbiorowym działaniem. Jeżeli współdziałanie odbywa się chwilowo
i spontanicznie, to na ogół pojawia się na bieżąco jakiś kierownik lub
przywódca. Jeżeli jednak współdziałanie ma charakter długotrwały, to wówczas
konieczne jest wyznaczenie odgórnego kierownictwa oraz planowanie takiego
długofalowego działania (koordynacja poszczególnych działań). Tak właśnie
powstają struktury organizacyjne przeznaczone do realizacji określonych celów
poprzez wspólne działanie. Mamy wtedy do czynienia z podziałem zadań i pracy.
Ludzkie społeczności przez całe wieki ćwiczyły praktycznie takie rozwiązania.
Dopiero na koniec zostało to ujęte w ścisłe ramy prawne (określające np.
działalność spółek). Dzisiaj mamy obszerną literaturę na ten temat.
Działalność państwa powinien
wyznaczać nadrzędny cel – czyli rozwój społeczny obywateli. Ten rozwój dotyczy
ontycznej realności człowieka jako osoby uduchowionej i ucieleśnionej tu na
ziemi. Potocznie mówimy o rozwoju duchowym i materialnym (odnoszącym się do
ciała). Ten rozwój jest przypisany do natury człowieka, jednak jego zakres oraz
intensywność zależą już od indywidualnych uzdolnień i zapotrzebowania
konkretnego człowieka. Oznacza to, że ludzie rozwijają swoją naturę w wielu
różnych kierunkach oraz z różnym skutkiem.
Otóż kultura i tradycja
obyczajowa pokazują nam i podpowiadają różne możliwe kierunki rozwoju, ale nie
są w stanie czegokolwiek narzucić pojedynczemu człowiekowi. Najważniejsza jest
tutaj indywidualna decyzja człowieka. Jeden pragnie być malarzem, a drugi
sklepikarzem. Jeden chce być politykiem, a drugi aktorem lub wojskowym. W
dzisiejszym społeczeństwie każdy może znaleźć dla siebie odpowiednie miejsce.
Nie ma już dawnych ograniczeń klasowych lub rasowych.
Rozwój człowieka zależy więc od indywidualnych
decyzji poszczególnych ludzi. Państwo nie powinno w żaden sposób ingerować lub
sterować takimi decyzjami. Państwo ma za zadanie umożliwić taki różnorodny
rozwój poprzez zapewnienie edukacji i ochrony zdrowia. Państwo może co najwyżej
prowadzić planową politykę zawodową, czyli określać jakieś perspektywy rozwoju
gospodarczego, które wpływają na zatrudnienie obywateli. Państwo nie może
również wyznaczać zakresu powszechnej edukacji, lecz powinno dbać o podstawowe
wartości kultury i tradycji narodowej.
Państwo jako struktura
organizacyjna społeczeństwa lub narodu nie posiada narzędzi do określenia celów
rozwoju społecznego. Ani państwo, ani prawo nie są do tego powołane. One mają
zapewnić bezpieczeństwo i sprawne działanie dla powstających przeróżnych
ugrupowań obywatelskich. Już Platon twierdził, że cele rozwoju społecznego może
ukazywać jedynie filozofia jako ogólna wiedza o świecie i człowieku (o
człowieku w świecie). Filozofia powinna być nastawiona na poznanie i
zrozumienie realności człowieka. Przede wszystkim chodzi tutaj o zrozumienie i
prawdziwe przedstawienie ludzkiej natury. Ale dzisiaj poszliśmy już dalej, bo
wiemy, że chodzi o rozumienie człowieka jako osoby – osoby, która działa
poprzez swoją naturę duchowo-cielesną. Dopiero taka wizja człowieczeństwa
pozwoli nam jasno określić cele rozwojowe wspólnoty ludzkiej.
W propozycji Platona, żeby na
czele państwa stali filozofowie, chodziło właśnie o to, aby cele rozwoju
społecznego były określane przez ludzi mądrych, którzy najlepiej znają ludzką
naturę (dziś również osobę). Było to zarazem wyrazem zaufania w poznawczą moc
ludzkiego rozumu, którym powinni się kierować filozofowie. Dzisiaj sytuacja się
zmieniła, gdyż poznawczą funkcję filozofii przejęła nauka. Ale nauka oderwała
się od filozofii, a ostatecznie również od realności, przez co zatraciła
potrzebę i konieczność rozumienia rzeczywistości na rzecz wiedzy opisowej,
która przedstawia i opisuje fakty i zjawiska. Należy stwierdzić, że jedynie
filozofia nadal dąży do rozumienia realności, w tym przede wszystkim dąży do poznania
i zrozumienia realności człowieka. Bez właściwego rozumienia naszego
człowieczeństwa życie społeczne traci sens i polityczne znaczenie. Natomiast
bez tych podstaw sama polityka staje się tylko walką o władzę. Ale wówczas
władza polityczna zaczyna działać całkowicie po omacku albo z drugiej strony
pozoruje swoją działalność szumnymi hasłami. Przecież już w starożytnej Grecji
mieliśmy takie propozycje odrzucenia poglądów filozoficznych, ponieważ nie
jesteśmy w stanie niczego poznać, co doprowadziło do kompletnego relatywizmu
wartości. Miarą wszechrzeczy miało być myślenie człowieka znajdujące swój wyraz
w samym języku. W ten sposób język zajął miejsce rzeczywistości (czyli realnych
bytów) – dziś mamy to samo. Dlatego najważniejszą sprawą stała się sztuka
przemawiania (retoryka), która od razu zamieniła się w demagogię, czyli
umiejętność przekonywania obywateli. Właśnie taką mamy dzisiaj politykę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz